Cześć, witajcie! Od jakiegoś czasu zaczęłam moją historię z Aną. Pojechałam na obóz i ważyłan wtedy całe 53 kg. Od pięciu dni jem śladowe ilości jedzenia, ponieważ na obozie nikt tego nie sprawdza. Niedługo sprawdzę moją aktualną wagę, jednak widzę już poprawę, ponieważ mogę objąć dłonią nadgarstek. Ledwo, ale jednak :) Trzymajcie się chudo :*
Motylki Any
Ana zawsze była blisko... uśmiechała się lekko, jednak w końcu jej uległam.